Moja droga do logopedii była dość kręta, ale w kilku zdaniach postaram się ją przedstawić w sposób jasny i dość prosty.
Zawsze chciałam pracować w szkole i plan zrealizowałam kończąc Uniwersytet w Opolu na wydziale Historia.
Gimnazjum, w którym pracowałam i wciąż pracuję ewaluowało i w końcu przekształciło się w gimnazjum integracyjne. Zaczęłam mieć do czynienia z uczniami o różnych dysfunkcjach.
Jak można pracować z tymi dziećmi nic o nich nie wiedząc, nie znając specyfiki zaburzeń?- zadawałam sobie pytanie.
Kształcenie integracyjne! To jest to! Ukończyłam studia podyplomowe w tym kierunku. I tu właśnie po raz pierwszy miałam do czynienia z elementami logopedii.
Wtedy zrozumiałam, że to jest ta dziedzina, w której chcę pracować, spełniać się i pomagać innym. Zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
Potem już poszło jak z płatka. Ukończyłam studia Logopedia z emisją głosu,potem neurologopedię na Uniwersytecie Medycznym – Neurologopedia kliniczna z wczesną interwencją logopedyczną.
Obecnie wciąż się kształcę i nabywam nowe umiejętności…